Ultra (UOS): zdecentralizowany sklep z aplikacjami!

Najpopularniejszymi platformami dystrybucji gier wideo są: Stem, App Store i Play Store. Dzięki nim od kilku lat możemy kupić nasze ulubione gry zaledwie kilkoma kliknięciami i w nie grać. Praktyczne, dostępne dla każdego, łatwe w obsłudze i oferujące szeroki wybór gier – te platformy zawsze cieszyły się powodzeniem. Niestety, te lata pomyślności dobiegają końca. Monopol tego ostatniego jest już od pewnego czasu kwestionowany.

Monopol, który dusi
Obecnie platformy dystrybuujące gry wideo mają prawdziwy monopol na swoim rynku. Dzięki temu mają niemal absolutny wpływ na twórców gier, którzy chcą promować swoje gry wideo wśród ogółu społeczeństwa. Postępując w ten sposób, platformy nie wahają się pobierać bardzo wysokich prowizji.

Zmusza to niezależnych twórców do płacenia wysokiej ceny za minimalną widoczność, nawet jeśli oznacza to brak rentowności. Jednak w obliczu tej niesprawiedliwości niektórzy postanowili się zbuntować. Jednym z najlepszych przykładów, jaki można przytoczyć, jest walka pomiędzy Epic Games i Apple.

Epic Games kontra Apple, czyli Dawid kontra Goliat
Deklaracja wojny
Latem 2020 roku wydawca Fortnite, Epic Games, wdał się w spór z Apple. Jest to wyraz protestu przeciwko pobieraniu przez Apple 30-procentowego udziału w transakcjach konsumenckich dokonywanych za pośrednictwem App Store. Zdaniem Epic Games opłata ta byłaby zdecydowanie zbyt wysoka. W sierpniu 2020 r. próbował ominąć system płatności iOS, a tym samym prowizje.

Gdy Apple odkryło oszustwo, natychmiast zablokowało dostęp do gry Fortnite w swoim sklepie, twierdząc, że Epic Games ewidentnie złamało warunki umowy. W rezultacie użytkownicy iPhone'ów i iPadów nie mogli już pobrać gry, a jeśli już ją mieli, nie mieli już dostępu do aktualizacji niezbędnych do jej prawidłowego działania.

Gra sojuszy
Po tym wydarzeniu Epic Games zmierzy się z Apple, aby negocjować, czy obniżyć 30-procentową opłatę, a także czy przywrócić Fortnite do App Store. Co więcej, wydawca, świadomy przewagi Apple w negocjacjach, nawiązał współpracę z kilkunastoma firmami, m.in. Deezer, Spotify i Sonos, aby zrównoważyć ten trend.

Rzeczywiście, koalicja firm obsługujących popularne aplikacje iOS może mieć możliwość żądania ustępstw od Apple, grożąc zbiorowym opuszczeniem iOS. Zjednoczeni pod sztandarem „Koalicji na rzecz uczciwości aplikacji” chcą zmienić przepisy dotyczące sklepów z aplikacjami. Posuną się nawet do tego, że oprócz Apple zaatakują również Google, innego giganta „GAFAM”, który również pobiera wysokie opłaty za pośrednictwem sklepu Google Play.

Parodia bliska rzeczywistości
Podczas tej bitwy animowany film stworzony przez Epic Games parodiuje starą reklamę Apple z 1984 r. promującą pierwszy komputer Macintosh. W reklamie wyprodukowanej przez Apple IBM porównano do tyrana z książki George’a Orwella „Rok 1984”.

Więc Epic Games odwróciło sytuację i sprawiło, że Apple wyglądało jak tyran. Hasło reklamowe Apple brzmiało: „24 stycznia Apple Computer wypuści Macintosha. I zobaczycie, dlaczego 1984 (rok) nie będzie taki jak 1984 (powieść)”.

Hasło reklamowe Epic Games brzmiało: „Epic Games rzuciło wyzwanie monopolowi App Store. W odwecie Apple zablokowało Fortnite na miliardzie urządzeń. Dołącz do walki, aby rok 2020 nie stał się rokiem 1984”.

Dowód na istnienie silnego monopolu
„System rynku gier jest dość niesprawiedliwy. Większość pieniędzy trafia do pośredników: sklepów z aplikacjami, sieci społecznościowych. Ten system jest zepsuty. Nie możemy go akceptować jako status quo. Musimy nieustannie szukać lepszych rozwiązań”.

Tim Sweeney, założyciel Epic Games

„Valve nie zarabia 30%. Teraz nie zyskujesz prawie nic, będąc na Steamie, poza faktem, że ich niemal monopolistyczny status ograniczył twoje opcje. Steam wcale nie kieruje do ciebie użytkowników”.

Anonimowy twórca badania rynku Mission powiedział firmie Valve

„Otrzymanie 30% za brak wsparcia marketingowego jest niesprawiedliwe”.

Anonimowy twórca badania rynku Mission powiedział firmie Valve

„Kupujący nie są świadomi istnienia nowych gier, przez co gry tracą… popularne… są objęte, ale wielu innych dobrych deweloperów traci”.

Anonimowy twórca badania rynku Mission powiedział firmie Valve

„W przypadku większości zakupów dokonywanych w App Store Apple pobiera 30% prowizji od ceny zakupu. Żadna inna opłata transakcyjna w żadnej branży nie zbliża się do tej kwoty. Ten podatek od aplikacji znacznie zmniejsza siłę nabywczą konsumentów i

Suivez l’actualité au quotidien

Disclaimer:


Le trading est risqué et vous pouvez perdre tout ou partie de votre capital. Les informations fournies ne constituent en aucun cas un conseil financier et/ou une recommandation d’investissement.

Streszczenie

Może Ci się również spodobać:

Nos Partenaire

BingX

Plateforme de Trading BTC

Bitpanda

Plateforme de Trading BTC

Coinbase

Plateforme de Trading BTC

W tym samym temacie

Odkryj nasze narzędzia